Dzień dobry. Jak zapewne prawie każdy – mam w domu internet 🙂 Cały problem w tym, że nie mam zewnętrznego adresu IP, nie chcę za niego dodatkowo płacić, a przydałoby się mieć dostęp do swojej infrastruktury będąc na wczasach, wyjeździe, w pracy.
Za czasów Domoticz postawiłem na dostęp przez Dataplicity i byłem z tego bardzo zadowolony: http://blog.asobczak.pl/2017/03/14/dataplicity-zdalny-dostep-do-raspberry-pi-i-przy-okazji-do-domoticz/. Jednak Dataplicity potrafi wyłącznie wyeksponować port 80, a na nim akurat teraz mam HABridge, który służy do obsługi Alexy.
Skoro można to było osiągnąć na Raspberry Pi i Domoticz, to czemu nie zrobić czegoś podobnego z Home Assistant?
W tym celu tym razem udałem się do ZeroTier – https://zerotier.com/. Tak, wiem, zewnętrzna firma, której pozwalam na przesyłanie mojego ruchu. Nie jest jednak mała, miliony podłączonych urządzeń – Wasza decyzja. Niektórzy się zdecydują, niektórzy wzdrygną z obrzydzeniem.
– klient ZeroTier tworzy połączenie VPN (na przykład na naszym telefonie)
– po jego włączeniu klient pośredniczy (tworzy wirtualny kanał) w komunikacji z naszym Home Assistant
– na telefonie możemy korzystać ze strony www lub aplikacji HA na podanym przez ZeroTier adresie
Pierwsza i podstawowa sprawa – musicie założyć konto na ZeroTier.
Tam wybrać plan, który Wam odpowiada – dla mnie jest wystarczający Basic, darmowy, dla jednego urządzenia. Poniżej dostępne jest generowanie Waszego prywatnego tokena, który będzie służył przy komunikacji z dodatkiem ZeroTier One po stronie Home Assistant. Zapisać, skopiować, za chwilę będzie użyty. Drugi raz nie będzie można go zobaczyć (ale oczywiście będzie można go skasować i założyć nowy).
Sprawdzamy konfigurację, zapisujemy, startujemy Add-on.
Teraz pora zająć się telefonem. U mnie jest to iPhone, także z AppStore ściągnąłem odpowiednią aplikację ZeroTier One.
Coraz lepiej to wszystko wygląda 😀