Amiga 500 – o tym jak zamontowałem stację GoTek

Nigdy wcześniej nie miałem Amigi. Po Atari 65XE od razu 'poszedłem w PC’. Żałowałem, ale pragmatyzm (byłem w ogólniaku o profilu informatycznym) wygrał z możliwościami 'przyjaciółki’. Gdy dołączyłem do Amnesty na demoscenie, zacząłem na PC (w sumie jako jedna z pierwszych grup w Polsce) i wtedy pociłem się przy próbach grafiki 3D, z zazdrością patrząc co wyczyniają koledzy na A1200. Muzyka, grafika, możliwości systemu – cymes. Z czasem się to zmieniło, ale wtedy Amiga była niepodważalnie sprzętem o możliwościach wprost niesamowitych.
No i jakoś tak się złożyło, że w zeszłym roku nadarzyła się okazji do kupna Amigi. Dokładnie modelu 500, czyli pierwszego kompaktowego.
Problem miałem jednak od początku z dyskietkami – da się je zdobyć, nagrać, ale 'żonglowanie’ nimi przy grach jakoś mi się już nie uśmiecha w 2019 roku. To samo zresztą było głównym impulsem do budowy maszyny arcade.
Są na rynku emulatory stacji dyskietek. Powody zapewne są głównie przemysłowe – część starych, ale ciągle działających, maszyn wymaga oprogramowania na dyskietkach. Tych jednak jest coraz mniej na rynku. Do tego – instrumenty MIDI również miały banki dźwięków na dyskietkach, co aktualnie robi się coraz bardziej problematyczne.
Jedna z wersji takiego emulatora nadaje się do zamontowania w Amidze. Zakupiłem, chwilę poleżał (jak zwykle…), w końcu nadeszła pora na zabranie się do roboty. Jak się okazało – nie było to wcale trudne, dzięki świetnie przygotowanej paczce otrzymanej od jednej z osób ciągle pasjonującej się starymi komputerami. W paczce miałem stację oraz 'sanki’ dzięki którym montaż był przyjemnością.
Najpierw musiałem rozkręcić komputer…

Łezka w oku gdy widzi się takie scalaki…

Musiałem wyjąć aktualnie zamontowaną stację…

I zastąpić ją zawartością paczki, jak poniżej.

Aby 'sanki’ pasowały do obudowy bez żadnych kombinacji konieczne było rozkręcenie GoTek i spasowanie z wydrukowaną podstawką.

 Spasowanie bezproblemowe, wystarczyło podpiąć kable.

Które, jak się okazało podpiąłem częściowo błędnie 😉 Nie chciało mi się rozkręcać blachy ekranującej w Amidze, dlatego założyłem taśmę transmisyjną tak jak mi się wydawało, że będzie dobrze – czerwony pasek tam, gdzie pin1 w GoTek. To akurat było błędem, co stacja zasygnalizowała. 'rib’ od ribbon – odwrotnie założona.

Później wystarczyło już załadować jakikolwiek ADF (obraz dyskietki Amigi) na pendrive i uruchomić. Stacja działa na darmowym FlashFloppy.

I można było zagrać…