Blogowanie ma wiele plusów. Raz, że można przelać własne myśli na 'papier’, a dwa – poznaje się fajnych i ambitnych ludzi. I jedna taka osoba (Maciej – Ty wiesz ;)) zmotywowała mnie do wypróbowania innego softu do ESP8266, który jest wykorzystywany w urządzeniach firmy Sonoff. Czy to
Sonoff Basic, czy też
Sonoff S20. Wcześniej
opierałem się głównie na na ESPEasy, teraz Maciej zasugerował Tasmota. To będzie również przyczynkiem do skonfigurowania i zapoznania się z MQTT, który – było nie było – jest standardem w IoT.
UWAGA. Jak się sam na swojej skórze przekonałem – są różne gniazdka dedykowane na Europę. W Polsce trzeba wybrać typ
https://www.worldstandards.eu/electricity/plugs-and-sockets/e/. Ja, żeby było zabawniej i niezbyt prosto – kupiłem oczywiście wersję F – czyli wtyczka nie pasuje do gniazdek z bolcem. Cóż… Człowiek się czasem uczy na własnych błędach…
Gniazdko jakie jest – każdy widzi. Tutaj wielkich różnic nie ma w stosunku do gniazdek na RF lub Xiaomi. No, Xiaomi jest mniejsze, ale wymaga przejściówki.
UWAGA 2! Dużo ważniejsza niż poprzednio. Gniazdko pracuje na 230 Volt. Czyli, przy nieodpowiedniej pracy można zginąć albo spalić na ten przykład mieszkanie. Zalecam daleko idącą ostrożność, obserwowanie działania i zachowania – czy zbytnio się nie grzeje, czy nie ma przebić, źle dokręconych lub dolutowanych kabli.
Po rozkręceniu, w lewym dolnym rogu, widać cztery otwory. Teoretycznie wypadałoby tam wlutować piny. Ale akurat w przypadku tego gniazdka nie ma takiej potrzeby. Przy odrobinie sprytu można przeprogramować układ samemu.
Najnowsza wersja Tasmota zawsze pod adresem: https://github.com/arendst/Sonoff-Tasmota/releases. Pobieramy i przygotowujemy się do programowania. Ja napisałem krótki skrypt, wykorzystałem esptool z ESPEasy. Jest nawet polska wersja Tasmota (wtedy musicie zmienić nazwę z sonoff.bin na Waszą, albo odwrotnie ;)).
Połączenia pinów to (w Sonoff S20 liczę od żółtego elementu. Wstyd się przyznać, ale nie wiem co to…):
RXI -> 2
TX0 -> 3
VCC -> 4
GND -> 1
Czyli jakby 'odwrotnie’ do tego co jest w Sonoff Basic.
I teraz wymagana odrobina zręczności pawiana. Prawą ręką przytrzymujemy kable oraz wciskamy przycisk. Po podłączeniu programatora to on wprowadzi ESP w tryb programowania. Gdy zaświeci się niebieskie światło – możemy puścić przycisk. Moje kable działają nawet jeżeli ich nie trzymam…
Uruchamiamy nasz przygotowany skrypt. Programowanie przebiega identycznie jak w przypadku ESPEasy.
I teraz kolejny problem. Wgrałem. Drżącymi ręcami włożyłem do przedłużacza. No, jak już znalazłem taki bez bolca…
I nic. Zamrugał na zielono i tyle. Standardowego Access Pointa ani widu, ani słychu. Tyle, że wiedziałem, że dobrze wgrałem, ponieważ przycisk działał, a to znaczyło, że Tasmota od razu zamapowała sobie GPIO. Ogromny plus. Dla przypomnienia, w
ESPEasy i Sonoff Basic – musieliśmy pisać kod w Rules, aby obsłużyć GPIO. Tutaj zasada jest taka sama – w przypadku ESPEasy musielibyśmy tak zrobić. Tasmota obsługuje ten przypadek 'od strzału’.
’Spaliłem WiFi’ – pomyślałem.
Dla pewności wgrałem znane mi już ESPEasy. Żadnej sieci ESP, jakiej wersji bym nie wgrywał.
’Cóż, wejdzie w koszty nauki. Ładnie świeci, to chociaż tyle’.
Wzmiankowany tutaj Maciej zasugerował mi coś innego – 'Wbijaj do niego przez COM’a i ustaw sieć WiFi ręcznie. Może się uda’. Podał mi następujący sposób:
– instalujemy Termite (Putty nie podołał – ekran przy tych samych parametrach był 'rozjechany’)
– wprowadzamy nasz port COM (u mnie jak widać COM8) i prędkość
– łączymy się z Sonoff
– na samym dole jest pasek z możliwością wpisania komendy
– SSId <WaszeIDSieciBezprzewodowej>, Enter
– Password <WaszeHasłoDoSieciBezprzewodowej>, Enter
ZA DZIA ŁA ŁO! Podłączył się do sieci od razu, włączenie przełącznika również zadziałało. Dobrze posłuchać mądrego.
Na dzisiaj tyle. Dłuższy opis Tasmota w kolejnym wpisie. I przy okazji na pewno MQTT aby dostać się do Domoticz.
Ja swoją pierwszą przygodę z Tasmota miałem przy okazji Sonoff POW, gdyż to właśnie Tasmota pozwala na odczyt parametrów sieci, oraz zliczanie zużycia energii i integrację z Domoticzem. W instrukcji wgrywania sugerują użycie PlatformIO. Nie korzystałem z tego wcześniej, więc wydało mi się to mało intuicyjne. Jednakże tam przed wgrywaniem można w pliku konfiguracyjnym wpisać dane sieci podstawowej, oraz zapasowej. Tym sposobem Sonoff połączył mi się bez problemu. Możliwe, że w tym przypadku byłoby podobnie.
Dziękuję bardzo za informację. W ogóle – coraz więcej rozwiązań jest na rynku, co bardzo cieszy. Każdy może dobrać coś, co mu pasuje.
W innym Twoim wpisie są włączniki podtynkowe Xiaomi. Ja z racji małej ochoty do rozkuwania ściany pod kwadratową puszkę, kupiłem na razie Sonoff Touch i jego już podłączyłem( ma ESPEasy i działa fajnie), mam też nowszego Sonoff T1 i na niego trzeba wgrać Tasmotę bo ponoć przyciski i przekaźniki nie są bezpośrednio pod GPIO podpięte, tylko jest jakiś układ pośredniczący(z racji niewystarczającej ilości GPIO podobno).
Ja mam trochę mętlik z tymi włącznikami, bo w większości przypadków piszą, że potrzeba trzech żył (łącznie z Neutral) aby zadziałały. Akurat wpadło mi oko to, że Xiaomi działa na dwóch.
To się zgadza, większość potrzebuje również neutralnego. Ja co prawda mam starą instalację, ale w zasadzie wszędzie nad włącznikiem mam puszkę, gdzie dostępny jest neutralny przewód i przeciągnięcie 1 metra przewodu nie jest dużym problemem. Nie sprawdziłem tego osobiście, ale ciekawi mnie jaka jest różnica w zapotrzebowaniu na energię włączników jednego i drugiego typu. W tych, które nie potrzebują neutralnego, prawdopodobnie będzie więcej, gdyż pewnie jest to zrobione jakoś poprzez minimalny przepływ przez żarówkę(moje domysły). Dodatkowo często jak spojrzymy na parametry jednego i drugiego rodzaju to te bez neutralnego mają większe ograniczenia jeżeli chodzi o parametry i rodzaje "żarówek".
Szkoda, że nie ma włączników podtynkowych Xiaomi w wersji EU. Z chęcią bym sprawdził bo nie jestem na 100% przekonany do wyłącznie dotykowych, takich jak Sonoff Touch.
Ja te z Xiaomi będę za kilka dni montował już na stałe w domu. Mam nadzieję, że nie będę musiał z nich rezygnować 😉
A czy ktoś spotkał się z błędem portu? U mnie łączy się przez COM4 i na taki zmieniłem w podanym przez Ciebie skrypcie. Mimo tego wyrzuca mi błąd portu. Powiem szczerze, że zgłupiałem z lekka :/
Na pewno wprowadziłeś gniazdko w tryb programowania? Coś mi się kojarzy, że wtedy miałem takie problemy.