I jeżeli dzieci już dostały zabawki, a nie chcą się nimi bawić – ojciec ma co robić!
mBot, bo o nim mowa, jest akurat w kręgu naszych zainteresowań. Oparty na Arduino, programowalny, z możliwością kupienia dodatków. Ja akurat kupiłem dla syna wersję Bluetooth. Świetna, ale to kompletnie świetna zabawka.
Poniżej kilka zdjęć już złożonego robota. Samo skręcanie to kilka śrubek, opisywać nie ma sensu. Metalowa baza, dwa silniki, dwa koła, czujnik 'obrazu’ (aby robot jeździł po linii, którą mu wyznaczymy) oraz czujnik odległości. Na górze Arduino w ładnej, przezroczystej obudowie. Wszystkie kable, złączki – świetnie opisane, połączenie to przyjemność.
Robota można połączyć z komputerem przez USB, kabel jest w zestawie. Tak najłatwiej zaktualizować oprogramowanie.
Sednem jednak są dwie aplikacje, dostępne ze darmo w AppStore (czy też Play Store). To one pozwalają robota programować, można przejść 'szkolenie’ z jego obsługi, korzystać z wielu ciekawych funkcji. Możliwości jest mnóstwo!
Pierwszą z nich jest Makeblock. To zestaw mniejszych aplikacji, które zaznajomią Was z mBotem. Jak widać na pierwszym obrazku, podzielone są na sekcje tematyczne.
Druga aplikacja to mBlock.
Tutaj możemy się zmierzyć z serią zadań, które rozjaśnią nam tajniki sterowania robotem, sprawdzania stanu jego czujników, itp. Wszystko w formie gry, dobrej zabawy. Spotkacie tutaj stosowane również w Domoticz, bloki z funkcjami robota, które możecie dowolnie ustawiać. Mamy tu wszystko: ruch jednym czy też dwoma silnikami, odczyt czujnika odległości, odtwarzanie dźwięków…
Tutaj porada jak sprawdzić i zainstalować najnowsze oprogramowanie dla robota: https://makeblockshop.eu/blogs/known-issues/88952772-first-check-your-firmware-version